Manneken Pis

"Siusiający chłopiec" (nl. Manneken Pis) to rzeźba fontanny z brązu w centrum Brukseli w Belgii, przedstawiająca nagiego małego chłopca oddającego mocz do basenu fontanny. Obecnie jest to jeden z najbardziej znanych symboli Brukseli i Belgii, inspirujący wiele imitacji i podobnych posągów.

Oryginalna nazwa posągu brzmiała Menneke Pis lub Menneke Pist. W rzeczywistości w brabanckim dialekcie brukselskim een manneke oznacza małego człowieka, podczas gdy een menneke oznacza małego chłopca, choć we współczesnym flamandzkim (lokalna odmiana języka niderlandzkiego ) menneke oznacza również małego mężczyznę. Obecnie nazwa Manneken Pis jest oficjalna zarówno w języku francuskim, jak i niderlandzkim.

Najwcześniejszą wzmiankę o istnieniu Manneken Pis można znaleźć w dokumencie administracyjnym z lat 1451–52 dotyczącym wodociągów zasilających brukselskie fontanny. Fontanna od początku odgrywała zasadniczą rolę w dystrybucji wody pitnej. Stał na kolumnie i nalewał wodę do podwójnej prostokątnej misy z kamienia. Jedyne przedstawienia tego pierwszego posągu można znaleźć, bardzo schematycznie, na mapie autorstwa kartografów Georga Brauna i Fransa Hogenberga, na której fontanna wydaje się być zainstalowana bezpośrednio na ulicy, a nie na rogu, jak ma to miejsce dzisiaj. Manneken Pis jest ponownie przedstawiony na obrazie z 1616r. nadworni malarzy Denisa Van Alsloot i Antoona Sallaert, a także na rysunku przygotowawczym do tego obrazu, na którym jest on przebrany za pasterza.

Pierwszy posąg został zastąpiony nową wersją z brązu, zamówioną w 1619r. przez radę miejską Brukseli. Ten 55,5-centymetrowy posąg z brązu został wymyślony przez brabanckiego rzeźbiarza Jérôme'a Duquesnoya Starszego. Prawdopodobnie został odlany i zainstalowany w 1620r. W tym czasie kolumna podtrzymująca posąg oraz podwójna prostokątna misa zbierająca wodę zostały całkowicie przebudowane przez kamieniarza Daniela Raessensa.

W swojej historii Manneken Pis był narażony na wiele niebezpieczeństw. Przetrwał nieuszkodzony bombardowanie Brukseli przez armię francuską w 1695r., ale ponieważ rury zostały uszkodzone, przez pewien czas nie mógł dostarczać wody. Broszura opublikowana w tym samym roku opowiada o tym epizodzie. Ten tekst jest najstarszym świadectwem, że Manneken Pis stał się "przedmiotem chwały cenionym przez wszystkich i znanym na całym świecie". Po raz pierwszy służył jako symbol dla mieszkańców Brukseli. Tradycyjnie mówi się też, że po bombardowaniu ponownie triumfalnie stanął na swoim piedestale. Z tej okazji nad jego głową wyryto następujący fragment z Biblii: "In petra exaltavit me, et nunc exaltavi caput meum super inimicos meos" (Pan postawił mnie na kamiennej podstawie, a teraz wznoszę głowę ponad moich wrogów).

Jak wynika z ryciny Jacobusa Harrewijna z 1697r., fontanna nie znajdowała się już na ulicy, ale we wnęce na rogu ulic i była chroniony bramą. W 1770r. kolumna i podwójna prostokątna misa zniknęły; posąg został wkomponowany w nowy wystrój w postaci kamiennej niszy, wywodzącej się z innej zdemontowanej brukselskiej fontanny. Woda po prostu płynęła przez kratkę w ziemi, którą w XIXw. zastąpiono niecką. W nowej oprawie Manneken Pis sprawia wrażenie mniejszego niż w pierwotnym układzie.

Całość zabezpieczają balustrady, których ostatnia wersja pochodzi z 1851r. Ta ostatnia uniemożliwiała dostęp do wody, spychając fontannę do roli dekoracyjnej i symbolicznej. Mniej więcej w tym samym czasie dotyczyło to również innych fontann w Brukseli, co wynikało z wysiłków włodarzy miasta, które rozpoczęły się w 1855r., aby umożliwić dystrybucję wody pitnej w domach.

Figurka wielokrotnie była przedmiotem kradzieży lub usiłowania kradzieży. Legenda głosi, że posąg został usunięty w 1745r. i znaleziony we flamandzkim mieście Geraardsbergen. Na znak uznania mieszkańcy Brukseli podarowali temu miastu replikę pomnika. W rzeczywistości pierwszej próby kradzieży dokonała w 1747r. stacjonująca w Brukseli grupa francuskich grenadierów. Ludność zbuntowała się przeciwko temu czynowi i zagroziła krwawą zemstą. Aby uspokoić sytuację, król Francji Ludwik XV podarował Manneken Pis dżentelmeńską suknię z brokatu haftowaną złotem. Upoważnił także posąg do noszenia miecza i ozdobił go Krzyżem św. Ludwika.

Posąg został skradziony w 1817r. przez uciekiniera Antoine'a Licasa. Sprawca został surowo ukarany - najpierw był trzymany w dybach przez godzinę na Wielkim Placu, a później skazany na dożywocie na roboty przymusowe. Oryginalna statua została rozbita na jedenaście części podczas tego uprowadzenia i została odrestaurowana przez wyspecjalizowanego spawacza pod nadzorem rzeźbiarza Gillesa-Lamberta Godecharle'a. Kawałki zostały dopasowane i użyte do wykonania formy, w której odlano posąg z brązu. Posąg został następnie przykręcony do nowej podstawy oznaczonej "1620 - REST 1817".

Manneken Pis doświadczył podobnych nieszczęść w XXw. Dwie próby kradzieży miały miejsce w 1955r. i 1957r. Niektóre relacje mówią, że został skradziony w styczniu 1963r. przez studentów antwerpskiego stowarzyszenia studenckiego, którzy "porwali" posąg na pięć dni przed przekazaniem go władzom Antwerpii. Prasa lokalna i międzynarodowa opisała tę historię, przyczyniając się do zbiórki funduszy przekazanych przez uczniów dwóm sierocińcom. Sprawa poszła jednak dalej i identycznie zastąpiła ją dawna odlewnia La Compagnie des Bronzes de Bruxelles, do którego posąg był zakotwiczony za pomocą wzmocnionego mocowania z brązu.

Sprawy były poważniejsze, gdy zniknął w 1965r. Posąg został przez złodzieja złamany i pozostały tylko stopy i kostki. W czerwcu 1966r. antwerpskie pismo "De Post" otrzymało anonimowy telefon z informacją, że "ciało" znajduje się w kanale Charleroi. Został tam znaleziony przez nurków i 27 czerwca przywieziony z powrotem do Brukseli. Ponownie odrestaurowany posąg został osłonięty, a oryginalna wersja jest teraz przechowywana i eksponowana na drugim piętrze Muzeum Miejskiego na Wielkim Placu. W międzyczasie władze Brukseli zamówiły i odlały replikę pomnika. W ten sposób nowy posąg został zainstalowany w miejsce starego i ta wersja do dziś zdobi niszę przy ulicy Dębowej (fr. Rue du Chêne, nl. Eikstraat).

Pod koniec 2018r. technik miejski odkrył, że w misce posągu doszło do wycieku, co doprowadziło do zgłoszonego zużycia 1000-1500 litrów wody dziennie. Wyciek występował przez nieznaną liczbę lat, niezauważony wśród kilkuset obiektów wodnych w Brukseli. Posąg otrzymał tymczasową naprawę w marcu 2019r. z planowanym zainstalowaniem stałego systemu recyrkulacji. Rozwiązanie zostało ogłoszone podczas Tygodnia Wody w Brukseli, podczas którego urzędnicy miejscy powoływali się na sytuację jako motywację do sprawdzenia podobnych problemów w innych fontannach.

Istnieje kilka legend związanych z Manneken Pis, ale najbardziej znana jest ta związana z księciem Godfreyem III z Leuven. W 1142r. wojska tego dwuletniego pana walczyły z wojskami Berthouts, panów Grimbergen w Ransbeke. Aby dodać sobie odwagi, żołnierze umieścili małego lorda w koszu, który zawiesili na dużym dębie z widokiem na pole bitwy. Podczas gdy jego ludzie byli w poważnych tarapatach, mały książę podniósł się z kosza i ze swojej pozycji oddał mocz na żołnierzy Berthouts, którzy ostatecznie przegrali bitwę. Fontanna utrwala pamięć o tym zwycięstwie. Nazwa Ulica Dębowa, na rogu której znajduje się pomnik, nawiązuje do słynnego drzewa.

Inna legenda sugeruje, że w XIVw. Bruksela była oblężona przez obce mocarstwo. Miasto utrzymywało się przez jakiś czas, więc napastnicy wymyślili plan umieszczenia ładunków wybuchowych na murach miejskich. Przypadkiem szpiegował ich mały chłopiec o imieniu Julianske, gdy się przygotowywali. Oddał mocz na płonący lont i w ten sposób uratował miasto.

Inna historia opowiada o bogatym kupcu, który podczas wizyty w mieście z rodziną doprowadził do zaginięcia ukochanego synka. Kupiec pospiesznie sformował grupę poszukiwawczą, która przeszukała wszystkie zakątki miasta, aż w małym ogródku znaleziono radośnie oddającego mocz chłopca. Kupiec w ramach wdzięczności dla mieszkańców, którzy pomogli w poszukiwaniach, zlecił wybudowanie fontanny.

Inna legenda głosi, że mały chłopiec zaginął matce podczas zakupów w centrum miasta. Kobieta, ogarnięta paniką po stracie dziecka, wzywała wszystkich, których spotkała, w tym burmistrza miasta. Rozpoczęły się poszukiwania w całym mieście, a kiedy w końcu dziecko zostało znalezione, oddawało mocz na rogu małej uliczki. Historia była przekazywana z pokolenia na pokolenie, a pomnik został wzniesiony jako hołd dla znanej legendy.

Inna legenda mówi o chłopcu, którego obudził ogień i który był w stanie ugasić go moczem. Ostatecznie pomogło to powstrzymać spalenie królewskiego zamku.

Manneken Pis jest ubierany w kostiumy kilka razy w tygodniu, zgodnie z opublikowanym harmonogramem, który jest wywieszony na balustradach wokół fontanny. Od 1954r. kostiumami zarządza stowarzyszenie non-profit Zakon Przyjaciół Manneken Pis, które każdego roku przegląda setki projektów i wybiera niewielką ich liczbę do produkcji i wykorzystania. Jego garderoba składa się z około tysiąca różnych kostiumów, z których wiele można było wcześniej oglądać na stałej wystawie w Muzeum Miejskim. W lutym 2017r. swoje podwoje otworzyło specjalnie zaprojektowane muzeum przy Ulicy Dębowej 19, zwane Garderobe Manneken Pis.

Chociaż rozprzestrzenianie się kostiumów ma korzenie w XXw., sporadyczne używanie kostiumów datuje się prawie na datę odlania posążka. Najstarszy dowód tradycji ubierania Manneken Pis pochodzi z 1615r. Podczas Ommegang (rodzaj średniowiecznego widowiska, historyczna rekonstrukcja Radosnego Wjazdu cesarza Karola V i jego syna Filipa II do Brukseli w 1549r.), zorganizowanego w tym roku na cześć arcyksiężnej Izabeli, Manneken Pis był ubrany w strój pasterski. Pierwszy strój otrzymał 1 maja 1698r. od namiestnika Niderlandów Austriackich, Maksymiliana II Emanuela Bawarskiego, z okazji uroczystości jednej z gildii brukselskich. Najstarszy kostium prezentowany w Muzeum Miejskim, suknia dżentelmena ofiarowana przez króla Ludwika XV, również pochodzi z XVIIw. Inwentarz z 1756r. wskazuje, że Manneken Pis miał pięć kompletnych kostiumów. W latach 1919-1940 Manneken-Pis otrzymywał co roku jeden nowy strój. Po II wojnie światowej ruch nabrał rozmachu - garderoba powiększała się średnio o 5-15 strojów rocznie, do lat 80. liczba ta wzrosła do 25, obecnie co roku dodawanych jest od 20 do 30 nowych strojów.

Aktualnie Manneken Pis posiada ponad 1000 strojów, które są integralną częścią dziedzictwa miasta Brukseli. Każdy przedmiot jest inwentaryzowany i konserwowany jak dzieło sztuki.

Zmiana kostiumu na figurze to barwna ceremonia, której często towarzyszy muzyka orkiestry dętej. Wiele strojów przedstawia stroje narodowe narodów, których obywatele przyjeżdżają do Brukseli w celach turystycznych; inne to mundury różnych zawodów, zawodów, stowarzyszeń i oddziałów służb cywilnych i wojskowych. Oprócz strojów historycznych w szafie znajdują się również współczesne kostiumy, takie jak Dracula, Myszka Miki czy Święty Mikołaj.

Z okazji trwającego w okresie 2-10 czerwca 2007r. Tygodnia Małopolski figura została ubrana w krakowski strój ludowy. Dla podkreślenia faktu, iż Kraków znalazł się na liście miast rezerwowych, w których mogą odbyć się mecze Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012, figurze dodano miniaturową piłkę.

W przeszłości kostium krojono bez wykroju. Rękawy były wyściełane watą i zakończone rękawiczkami. Dopiero od 1945r. wykrój pozwolił na wykonanie bardziej dopasowanych strojów.

Zakon Przyjaciół Manneken Pis został założony w 1954r. i liczy ponad 150 członków. Celem Zakonu jest ogólne stymulowanie rozwoju kulturalnego, turystycznego, filantropijnego i handlowego Belgii, a w szczególności zachowanie tradycji związanych z Manneken Pis. Zakon jest zawsze obecny podczas uroczystości związanych z prezentacją nowych strojów oraz podczas oficjalnych powitań i rocznic.

Przy niektórych okazjach folklorystycznych Manneken Pis jest podłączany do beczki piwa. Kubki są napełniane piwem płynącym z pomnika i rozdawane przechodniom.

Chociaż najbardziej znany jest brukselski Manneken Pis, inne istnieją w całym kraju, a historycy toczą spór o "palmę starszeństwa" pomiędzy posążkami z Brukseli i Geraardsbergen.

Od XXw. za granicą powstały liczne kopie lub imitacje Manneken Pis, przy czym oficjalne kopie oferowane przez miasto Bruksela znajdują się zaledwie w 2 miastach we Francji, 2 miastach w Japonii oraz w pojedynczych miastach w Monaco, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Manneken Pis to nie jedyny "sikający" posąg w Brukseli. Od 1987r. ma żeński odpowiednik, Jeanneke Pis. 50-centymetrowa rzeźba z brązu przedstawia małą dziewczynkę z krótkimi warkoczykami, kucającą i oddającą mocz na niebiesko-szarym wapieniu. Zasila małą fontannę i jest chroniona przed wandalizmem przez żelazne kraty.

Het Zinneke, czasami nazywana Zinneke Pis, to kolejna rzeźba z brązu, przedstawiająca psa oddającego mocz, jednak nie jest fontanną.

(Źródło: en.wikipedia.org)