Hikkaduwa to typowo turystyczna miejscowość, coś jakby nasze polskie Mielno, tylko zdecydowanie większe. Nie rozumiem, dlaczego na angielskiej stronie Wikipedii pada określenie "małe miasteczko", choć jednocześnie liczba populacji je zamieszkującej szacowana jest na ponad 100tys., a na mapie obszar miejscowości wydaje się wcale niemały.
Hikkaduwa położone jest na południu Cejlonu, nad Oceanem Indyjskim, a właściwie nad jego częścią - Morzem Lakkadiwskim, choć nie jestem pewna, czy jest tam jeszcze morze, czy już otwarty ocean. Przez miasto przebiega droga, łącząca Colombo z Galle, biegnąca praktycznie wzdłuż brzegu wyspy i to właśnie przy tej drodze usytuowane jest turystyczne centrum miejscowości.
Uważa się, że nazwa Hikkaduwa pochodzi z dwóch słów: Ship Kaduwa, przy czym pierwszy wyraz jest krótszą wersją słowa "shilpaya", oznaczającego "wiedzę", zaś drugi oznacza "miecz". Uważa się zatem, że nazwa Hikkaduwa oznacza "miecz wiedzy".
Hikkaduwa zostało dotknięte przez tsunami w 2004r. wraz z pobliskimi miejscowościami Telwatta, Paraliya, Dodanduwa, Kahawa i Rathgama. W następstwie kataklizmu ucierpiało wiele rodzin, które straciły wszystko. W ramach pomocy dano im maszyny do szycia. W rezultacie miasto ma wielu krawców, którzy sprawiają, że kwitną tu usługi krawieckie i handel ubraniami.
Hikkaduwa słynie z plaż, surfingu, życia nocnego i koralowców. Kilkaset metrów od brzegu znajduje się tu "sanktuarium korali", zawierające kilkadziesiąt odmian wielokolorowych korali, gdzie bez zanurzania się na dużą głębokość można podziwiać podwodny kolorowy świat i stworzenia.
W mieście można znaleźć wiele restauracji, serwujących specjalności lokalnej kuchni.