Główne
Witam serdecznie wszystkich odwiedzających...
W XXI wieku nastała moda na pisanie blogów. Ja etap wywnętrzania się "na piśmie" przeszłam w wieku szczenięcym, tradycyjnie - długopisem w zeszycie...
Niemniej zamieściłam tutaj co nieco informacji o sobie, czyli autorce i właścicielce tejże strony, jak również trochę fotografii...
Curriculum Vitae
Dane osobowe
- Imię i nazwisko: Małgorzata KOWALEWSKA
- Adres: Grudziądz, woj. kujawsko - pomorskie, PL
- E-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. - Narodowość: polska
Wykształcenie i odbyte szkolenia
- 1983 - uzyskanie kwalifikacji pedagogicznych - IKN-ODN w Toruniu, Studium Pedagogiczne
- 1985 - nauczyciel wychowania przedszkolnego - Studium Wychowania Przedszkolnego im. prof. T. Pasierbińskiego w Toruniu
- 1992 (2000) - stopień awansu zawodowego - nauczyciel mianowany
- 1993 - nauczyciel nauczania początkowego - Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Toruniu (studium specjalne - nauczanie początkowe)
- 1998 - warsztaty kwalifikujące do realizacji programu zajęć wychowawczo - profilaktycznych "Spójrz inaczej" w klasach I-III szkoły podstawowej - Stowarzyszenie Psychoprofilaktyki Szkolnej w Starachowicach
- 2001 - studia wyższe magisterskie (3-letnie) w zakresie pedagogiki wczesnoszkolnej z przedszkolną - Akademia Bydgoska im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Wydział Pedagogiki i Psychologii, kierunek - pedagogika
- 2002 - studia podyplomowe kwalifikacyjne (dwusemestralne) "Informatyka i statystyka w dydaktyce" - Uniwersytet Warmińsko - Mazurski w Olsztynie, Wydział Zarządzania
- 2002 - kurs "Aktywizujące metody nauczania" - Kujawsko - Pomorskie Centrum Edukacji Nauczycieli w Toruniu
- 2003 - warsztaty "Strona WWW jako narzędzie promocji szkoły" - Kujawsko - Pomorskie Centrum Edukacji Nauczycieli w Toruniu
- 2003 - warsztaty "Tworzenie szkolnych portali WWW w oparciu o PHP NUKE" - CKU - Ośrodek Doskonalenia i Doradztwa Zawodowego Nauczycieli w Grudziądzu
- 2004 - kurs doskonalący "Przemoc seksualna w rodzinie" - Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli FAMA w Bydgoszczy
- 2004 - kurs doskonalący "Sekty - współczesne zagrożenie dla młodzieży" - Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli FAMA w Bydgoszczy
- 2004 - kurs doskonalący "Wypalenie zawodowe nauczyciela" - Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli FAMA w Bydgoszczy
- 2004 - stopień awansu zawodowego - nauczyciel dyplomowany
- 2005 - szkolenie "Wykorzystanie technik komputerowych w procesie tworzenia oceny opisowej ucznia" - Wydawnictwo LIBRUS w Katowicach
- 2008 - szkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy pn. "Ratujemy i uczymy ratować" - Fundacja WOŚP
- 2010 - kurs "Metoda projektu w szkole" - CKU - Ośrodek Doskonalenia i Doradztwa Zawodowego Nauczycieli w Grudziądzu
- 2011 - warsztaty "Indywidualne programy edukacyjno - terapeutyczne, plany działań wspierających - skuteczne planowanie form, sposobów i okresu udzielania pomocy psychologiczno - pedagogicznej" - CKU - Ośrodek Doskonalenia i Doradztwa Zawodowego Nauczycieli w Grudziądzu
- 2016 - szkolenie "Ocenianie kształtujące" - CKU - Ośrodek Doskonalenia i Doradztwa Zawodowego Nauczycieli w Grudziądzu
- 2017 - szkolenie "Szkoła jako organizacja ucząca się" - Impuls Do Rozwoju Edukacji - Niepubliczny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Grudziądzu
- 2017 - szkolenie "Pierwsza pomoc przedmedyczna" - Impuls Do Rozwoju Edukacji - Niepubliczny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Grudziądzu
- 2018 - szkolenie w zakresie administracji BIP
- 2018 - studia podyplomowe kwalifikacyjne (trzysemestralne) "Bibliotekoznawstwo i informacja naukowa" - Instytut Studiów Podyplomowych Wyższej Szkoły Nauk Pedagogicznych w Warszawie
- 2018, 2019, 2020, 2021, 2022 - szkolenie w zakresie ochrony danych osobowych - Centrum Bezpieczeństwa Informatycznego
- 2019 - szkolenie "Przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej" - Małopolskie Centrum Profilaktyki
- 2020 - szkolenie "E-learning - nauczanie zdalne w praktyce" - szkolna24.pl (online)
- 2020 - szkolenie "Biblioteka szkolna centrum czytelniczym placówki oświatowej" - szkolna24.pl (online)
- 2020 - szkolenie "Promocja czytelnictwa - tradycyjne oraz nowoczesne formy i metody upowszechniania czytelnictwa" - szkolna24.pl (online)
- 2021 - szkolenie "Ochrona zdrowia psychicznego uczniów" - szkolna24.pl (online)
- 2021 - szkolenie "Pozytywna Dyscyplina w klasie" - szkolna24.pl (online)
- 2021 - szkolenie "Pomoc psychologiczno - pedagogiczna w sytuacji kryzysowej" - szkolna24.pl (online)
- 2021 - szkolenie "Poznać, zrozumieć, uczyć dziecko, ucznia z autyzmem" - szkolna24.pl (online)
- 2021 - szkolenie "Ocenianie kształtujące krok po kroku - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Jak budować motywację wewnętrzną u dzieci?" - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Metody rozwiązywania konfliktów w szkole" - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Kurs Pierwszej Pomocy" - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Vademecum dostępności: czym jest dostępność cyfrowa" - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Jak przygotować deklarację dostępności?" - szkolna24.pl (online)
- 2022 - szkolenie "Dostępna strona internetowa - poradnik Administratora" - szkolna24.pl (online)
Doświadczenie zawodowe
- 01.09.1982 - 31.08.1990 - Szkoła Podstawowa nr 11 w Grudziądzu
- 01.09.1990 - 31.08.1995 - Szkoła Podstawowa nr 9 w Grudziądzu
- 01.09.1995 - 31.08.1997 - Szkoła Podstawowa w Wałdowie Szlacheckim gm. Grudziądz
- 22.09.1997 - 17.03.1998 - Szkoła Podstawowa w Mokrem gm. Grudziądz
- 18.03.1998 - 31.08.1998 - Szkoła Podstawowa w Piaskach gm. Grudziądz
- 01.09.1998 - 31.08.2000 - Szkoła Podstawowa w Mokrem gm. Grudziądz
- 01.09.2001 - 31.08.2013 - Gimnazjum w Wałdowie Szlacheckim gm. Grudziądz
- 01.09.2000 - 30.06.2023 - Szkoła Podstawowa w Wałdowie Szlacheckim gm. Grudziądz
Umiejętności i kompetencje
- Społeczne: umiejętność współpracy w zespole.
- Organizacyjne: tworzenie i realizacja przedsięwzięć i projektów, pisanie programów działań edukacyjnych, wychowawczych itp., archiwizowanie dokumentacji.
- W zakresie obsługi komputera: bardzo dobra znajomość oprogramowania Microsoft OfficeTM (MS Word, MS Excel, MS PowerPoint, MS Publisher), dobra znajomość programów graficznych (głównie PhotoShopTM), tworzenie stron internetowych (HTML, CSS, PHP Fusion, flash, RWD, Joomla).
- Inne: montaż filmów video, tworzenie prezentacji.
Zainteresowania
Komputer
Moją największą pasją jest praca na komputerze.
Przez długi czas szkolna pracownia komputerowa była moim "królestwem" (wspólnym z Koleżanką, której z czasem przekazałam "berło"), prowadziłam również komputerowe archiwum dokumentów szkolnych oraz zajmowałam się obsługą większości szkolnych wydarzeń w zakresie "komputerowym" i medialnym.
Od początku (czyli od marca 2003r.) administrowałam witryną szkolną, którą stworzyłam od podstaw.
Zawsze chciałam, aby każdy uczeń w mojej Szkole miał swobodny dostęp do komputera oraz zdobył umiejętność "mądrego" - czyli odpowiedzialnego - wykorzystywania technologii komputerowej na miarę XXI wieku.
O moich doświadczeniach z komputerem piszę m.in. w tematach "Informatyka" i "Historia witryny", bo rzecz wymaga rozwinięcia.
Studio AlhenaG
Kiedyś - sposób zarobkowania, później - kolejna pasja, czyli tworzenie stron internetowych i montowanie filmów własnych. Nie będę rozpisywała się za wiele na ten temat tutaj, tylko zapraszam na stronę Studia.
Książki
Są książki, które się czyta, są książki, które się pochłania, są książki, które pochłaniają czytającego.
Maria Pruszkowska
Mnie pochłania prawie każda książka, którą wezmę do ręki.
Nie będę wymieniać ulubionych pozycji, bo nie mam takowych. Czytam dużo książek różnego gatunku - zarówno "szacowne" pozycje literackie, jak i książki o tematyce obyczajowej, sensacyjne, szpiegowskie, a także zwykłe "romansidła".
Do czytania wykorzystuję każdą wolną chwilę, również czas dojazdu do pracy środkami komunikacji publicznej. W związku z tym - jako, że dźwiganie w torbie tam i z powrotem różnej wielkości i wagi tomiszczy nie jest zbyt wielką przyjemnością, że o kondycji nie wspomnę - zgodnie z duchem czasów zakupiłam czytnik e-book'ów. Polecam wszystkim - świetna rzecz!
Film
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy.
Alfred Hitchcock
To stwierdzenie mówi samo za siebie.
Z powodu braku czasu i częściowo lenistwa rzadko odwiedzam kino, posiłkuję się telewizją, platformami streamingowymi i nagraniami filmów. Mam dosyć zasobną kolekcję filmów DVD i VCD. Tutaj należą się podziękowania wydawcom czasopism - dzięki Nim stać mnie na kolekcjonowanie płyt z filmami.
Nie potrafię wymienić wszystkich filmów, które mi się podobały. Jest jednak kilka, które oglądałam wielokrotnie i... to jeszcze nie koniec :)
Kiedy mam kiepski nastrój i ochotę na "wypłakanie się" - obowiązkowo oglądam "Gladiatora", bo to i historia smutna i muzyka wzruszająca do łez. Kiedy chcę ten kiepski nastrój szybko poprawić - to tylko "Forrest Gump", bo przecież... "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi." Innym razem mam ochotę na kino akcji, więc oglądam kolejne części "Szklanej pułapki", "Twierdzę" czy "Polowanie na Czerwony Październik". Czasami przydaje się odrobina fantastyki - czyli "Zielona mila" na przykład, a jeśli ma być "lekko, łatwo i przyjemnie" - to nieśmiertelny "Dirty Dancing" czy "Grease". Przy okazji mogę poudawać "królową parkietu" w zaciszu własnych czterech ścian.
Lubię kino polskie, szczególnie filmy historyczne - "Potop" oglądam za każdym razem, kiedy trafię na ten film w telewizji.
Swego czasu przeszłam etap fascynacji kinematografią Bollywood. Pierwszy film obejrzałam przypadkowo, a po seansie stwierdziłam, że jedyne, co było w nim warte uwagi, to piękne oczy głównego bohatera :) "Wsiąkłam" po obejrzeniu "Fanaa"... Zrozumiałam, że trzeba przywyknąć do specyficznej konwencji filmów indyjskich.
Itd... itp... itd...
Muzyka
Muzyka to pożywka, dzięki której duch żyje, myśli i tworzy.
Ludwig van Beethoven
Sądzę, że powyższa sentencja muzycznego geniusza w pełni oddaje moje nastawienie do muzyki. Po prostu trudno byłoby mi bez niej żyć.
Słucham bardzo różnej muzyki - od poważnej, poprzez filmową, disco aż po metalową. Nie mam ulubionego wykonawcy, nie potrafię powiedzieć, który utwór lubię najbardziej. Wystarczy, że coś wpadnie mi w ucho i już... to jest to.
Najchętniej jednak słucham polskich piosenek lat 60-tych, 70-tych i 80-tych...
Sama też lubię śpiewać... Wprawdzie mam świadomość, że na gwiazdę estrady nie nadaję się zdecydowanie, niemniej zdarzyło mi się "popełnić" kilka występów, tak więc... jak mawiają: "raz kozie śmierć" - poniżej cała ja w roli piosenkarki :)
W lutym 2011r. odbyło się niecodzienne przedstawienie - na scenie wystąpili nauczyciele z mojej Szkoły z programem artystycznym pt. "Podwieczorek przy mikrofonie czyli co nam w duszy gra". Ideą zorganizowania imprezy było zebranie funduszy, by wspomóc uczniów podczas wyjazdów biwakowych. Tym razem śpiewałam już całkowicie "na żywo"...
- "Dumka" - wspólnie z Kolegą postanowiliśmy stworzyć trawestację znanej, polskiej piosenki filmowej.
- "Pierwszy znak" - jako Hanka Ordonówna.
- "Bubliczki" - trzeba było nieco "rozruszać towarzystwo" :)
Kwestionariusz Proust'a
Kwestionariusz Proust'a był bardzo popularny na salonach XIX-wiecznej Europy. Aż dwa razy na pytania w nim zawarte odpowiedział Marcel Proust - francuski pisarz, autor "W poszukiwaniu straconego czasu".
Zastanawiałam się, czy poddać się modzie, ale w końcu zabrałam się do dzieła i... okazało się, że wypełnianie kwestionariusza wywołało mnóstwo przemyśleń. Sądzę, że należałoby co jakiś czas powtórzyć "badanie"... Porównanie wyników może być bardzo ciekawe...
- Główna cecha mojego charakteru: upór... choć z wiekiem coraz mniejszy...
- Cechy, których szukam u mężczyzny: inteligencja, poczucie humoru, zdecydowanie, zaradność, odrobina szarmancji...
- Cechy, których szukam u kobiety: swoich własnych...
- Co cenię najbardziej u przyjaciół: szczerość, zrozumienie, umiejętność słuchania...
- Moja główna wada: wybuchowość, czasami popadanie w przesadę...
- Moje ulubione zajęcie: czytanie książek, oglądanie filmów i niestety - stukanie w klawiaturę... cel bywa różny...
- Moje marzenie o szczęściu: zdrowie i szczęście moich Synów i Ich Rodzin... spokój, spokój i jeszcze raz spokój...
- Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk: pająki i wszelkie inne "robactwo"...
- Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: utrata Bliskich...
- Kim lub czym chciałabym być, gdybym nie była tym, kim jestem: dobrze mi we "własnej skórze"...
- Kiedy kłamię: nie kłamię... jeśli trzeba - przemilczam...
- Słowa, których nadużywam: lepiej nie napiszę...
- Ulubieni bohaterowie literaccy: Forrest Gump
- Ulubieni bohaterowie życia codziennego: moi Synowie, choć czasami są bohaterami negatywnymi, ale cóż - odwieczny konflikt pokoleń nas też nie omija...
- Czego nie cierpię ponad wszystko: bezmyślności, obłudy, pijaństwa, przemocy...
- Błędy, które najłatwiej wybaczam: popełnione nieświadomie, choć zasadniczo staram się wybaczać wszystkie...
- Dar natury, który chciałabym posiadać: przenoszenie się w czasie... i wcale nie miałabym ochoty rozwiązywać w ten sposób wielkich zagadek historii... zawsze marzyłam, by na przykład móc zobaczyć "na żywo" własne miasto 100 lat temu...
- Jak chciałabym umrzeć: szybko, nie cierpiąc...
- Obecny stan mojego umysłu: pogodzenie się z losem i samą sobą...
- Moja dewiza: bez względu na wszystko - żyć trzeba dalej...
Korzenie

Moja ukochana Babcia Maria odeszła 11 lutego 2017r., przeżywszy 108 lat.
By nie było niedomówień - fotografia zrobiona została kilka miesięcy przed ukończeniem 100 lat.
Od wielu lat "przymierzam się" do opisania Jej historii... a jest niezwykle ciekawa.
Kiedy zaczęłam spisywać pierwsze fragmenty wspomnień Babci, dotyczące między innymi Jej pobytu we Władywostoku, w Japonii i Stanach Zjednoczonych na początku XXw. - postanowiłam też "uwiarygodnić" opowieść faktami historycznymi. Zaczęłam "szperać" w internecie w poszukiwaniu informacji, co zaowocowało nawiązaniem wielu ciekawych kontaktów i zdobyciem interesujących materiałów.
I tak powstał projekt napisania "powieści" lub raczej opowiadania. Zaczątek już istnieje, jednak kiedy przedsięwzięcie osiągnie finał - któż to wie... Najzwyczajniej brakuje mi czasu na kontynuowanie pracy...
Okruchy życia
Nie lubię obiektywów... Na widok aparatu czy kamery najchętniej uciekłabym gdzie pieprz rośnie... Jednak przez lata trochę zdjęć się nazbierało... W efekcie - jak zaczęłam przeglądać, wybierać, skanować - wyszła mi fotograficzna historia życia...
Fotografie z podróży bliższych i dalszych znajdują się w dziale "Podróże" (od 2008r.).
Okruchy życia
Nie lubię obiektywów... Na widok aparatu czy kamery najchętniej uciekłabym gdzie pieprz rośnie... Jednak przez lata trochę zdjęć się nazbierało... W efekcie - jak zaczęłam przeglądać, wybierać, skanować - wyszła mi fotograficzna historia życia...
Fotografie z podróży bliższych i dalszych znajdują się w dziale "Podróże" (od 2008r.).
Moja droga zawodowa była nieco kręta, co widać zresztą w CV. Kiedy wskutek pewnych perypetii osobistych szukałam pracy i zupełnie przypadkowo trafiłam do Szkoły w Wałdowie Szlacheckim, już po roku stwierdziłam, że to jest "moje miejsce na Ziemi". Obiecałam sobie wówczas, że zrobię wszystko, by móc pracować w tej Szkole "na stałe". Udało się po trzech latach przerwy i miałam wówczas nadzieję, że pozostanę w Niej do końca aktywności zawodowej. Tak też się stało...
W skład Zespołu Szkół im. Stanisława Broniewskiego "Orszy" w Wałdowie Szlacheckim (gmina Grudziądz, woj. kujawsko - pomorskie) wchodziła Szkoła Podstawowa i Gimnazjum. Od 2017r., wskutek reformy edukacji, jest to Szkoła Podstawowa im. Stanisława Broniewskiego "Orszy".
Prawie od początku drogi zawodowej (poza pierwszym rokiem) pracowałam jako nauczyciel edukacji zintegrowanej w "podstawówce". W latach 2001-2013, już w Wałdowie Szlacheckim, uzupełniłam kwalifikacje i rozpoczęłam dodatkowo pracę nauczyciela informatyki w Gimnazjum. Od września 2017r., po raz kolejny uzupełniając kwalifikacje zawodowe, przejęłam "we władanie" szkolną bibliotekę oraz powróciłam do nauczania informatyki, a jednocześnie zakończyłam pracę w edukacji wczesnoszkolnej.
W 2023r. zakończyłam "karierę" zawodową i przeszłam na zasłużoną emeryturę :)
Studia
Przez wiele lat zarzekałam się, że nie będę studiować, bo to strata czasu i pieniędzy. Jednak do zmiany decyzji zmusiła mnie sytuacja w oświacie, jak zapewne wielu innych. Nie powiem, żebym posiadła jakis nadmiar wiedzy, choć zdarzały się wykłady bardzo ciekawe i inspirujące. Natomiast zostało mi sporo ciekawych materiałów i opracowań, które mogą przydać się innym studiującym na kierunkach pedagogicznych. Tak więc polecam "gotowce" (również ściągi!!!), które pomimo tego, że zostały stworzone dawno, nadal w większości zawierają treści aktualne.
Ponadto udostępniam pracę magisterską mojego autorstwa pt. "System wartości uczniów klas gimnazjalnych i ich rodziców", która powstała w Zakładzie Metodologii Badań Pedagogicznych na Akademii Bydgoskiej pod kierunkiem dra inż. Kazimierza Ciżkowicza. Mam nadzieję, że posłuży niektórym jako materiał do analizy własnej pracy lub porównań badawczych.
Wszystkie materiały znajdują się w "Pobieralni".
Awans zawodowy
Do podjęcia stażu na stopień awansu zawodowego - nauczyciel dyplomowany - skłoniły mnie dwa argumenty: finansowy i prestiżowy.
Względy finansowe. Utrzymanie i kształcenie dzieci (wtedy 15 i 14 lat) kosztuje, a nikt nie zdjął ze mnie odpowiedzialności za utrzymanie, wychowanie i wykształcenie moich dzieci. Był to mój pierwszy obowiązek - wobec moich dzieci.
Względy ambicjonalno - prestiżowe. Uważałamm, że przez wiele lat bardzo ciężko pracowałam. Angażowałam się w wiele przedsięwzięć, często poświęcając nie tylko czas ponad normę, ale też własne środki finansowe. Uważałamm, że dużo potrafię, dużo pracuję i chciałam, aby to było docenione również w formie uzyskania awansu. I to był mój drugi obowiązek - wobec siebie samej.
Plan rozwoju zawodowego na okres stażu nie powstał wskutek zapotrzebowania na awans. Zapisałam w nim działania, które i tak wykonywałabym, niezależnie od jakichkolwiek awansów. Plan ten podlegał zmianom w pierwszych miesiącach stażu i wynikał z potrzeb Szkoły, Uczniów i moich - w końcu musiałam mieć z pracy również trochę radości. Realizacja tych zadań (jak zresztą każdej sensownej pracy) miała w efekcie dać mi dalszy wzrost różnorakich umiejętności i doświadczeń. W trakcie stażu niektóre zaplanowane działania uległy zmianie lub rezygnowałam z nich, w zamian podejmowałam inne działania, bo okazywały się bardziej potrzebne.
Staż skończyłam w maju 2003r. Złożyłam dokumenty w odpowiednim Kuratorium, po kilku dniach odbyło się posiedzenie Komisji i... niestety fiasko. Przeżyłam to bardzo. Odbyłam staż uzupełniający i złożyłam dokumenty powtórnie w następnym roku, jednak gorycz porażki pozostała. Tym bardziej, że po konsultacji z fachowcem (bardzo życzliwym członkiem Komisji) okazało się, że po prostu... błędnie skonstruowałam plan rozwoju zawodowego, a tym samym nieodpowiednio złożyłam dokumenty w teczkach.
9 lipca 2004r. otrzymałam pocztą oficjalne zaświadczenie o przyznaniu mi stopnia awansu zawodowego. Oczywiście, wiedziałam o tym już wcześniej - posiedzenie Komisji Kwalifikacyjnej odbyło się 1 lipca. Hurra!!!!!!!!!!!!!
W "Pobieralni" udostępniam obydwa plany rozwoju zawodowego oraz obydwa sprawozdania z ich realizacji, a także streszczenie zawartości mojej teczki.
Wszystkim odbywającym staże - życzę więcej szczęścia, niż mnie przypadło w udziale.
Edukacja wczesnoszkolna
W edukacji wczesnoszkolnej - czy też "po staremu" zintegrowanej, a jeszcze wcześniej nauczaniu początkowym - pracowałam od 1983 roku (w pierwszym roku pracy "nauczałam" WF :)
Mnóstwo poradników metodycznych publikuje lepsze lub gorsze scenariusze zajęć edukacji zintegrowanej, dlatego nie będę "na siłę" ich tu zamieszczać, choć oczywiście dysponuję pokaźną kolekcją, jak każdy nauczyciel, nawet już "były". Natomiast godne zainteresowania - tak mi się wydaje - są scenariusze przedstawień szkolnych.
Zawsze lubiłam "bawić się" w teatr. Małam to szczęście, że pracowałam w placówce, w której działania artystyczne, a w szczególności wszelkie związane z teatrem właśnie, były wręcz wiodące. Od wielu lat w Szkole istnieje Koło Teatralne, działające w grupach wiekowych. Swego czasu miałam przyjemność pracować z najmłodszą grupą, natomiast najczęściej realizowałam swoje pomysły z uczniami własnej klasy.
Scenariusze (oraz dodatki do nich) niektórych przedstawień, które przygotowałam i wystawiłam wspólnie z uczniami, udostępniam w "Pobieralni" w formie plików do pobrania.
Informatyka
Jesienią 1998r. zakupiłam swój pierwszy komputer. Cel zakupu był jasno określony - gry dla dzieci i ewentualnie edytor tekstu dla mnie (rozpoczęłam wtedy studia magisterskie, trzeba było przygotowywać mnóstwo prac pisemnych, a ja bardzo nie lubię pisać ręcznie). Byłam dumna, że potrafię posługiwać się klawiaturą (w ciągu wielu lat nauczyłam się nieźle "stukać" na maszynie), jednak szybko okazało się, że to o wiele za mało. Już samo uruchomienie komputera, nie wspominając o korzystaniu z jakiegokolwiek programu, stanowiło nie lada wyzwanie. Tak rozpoczęła się moja przygoda z komputerem, która trwa nieustannie do dziś.
Pierwsze kroki stawiałam rzeczywiście w edytorze tekstu. Z czasem doszły inne potrzeby, a więc i konieczność nauki. Spędziłam niejedną noc przy komputerze, próbując się czegoś nauczyć, pokonać zaistniałe trudności. Dziś ani żaden system operacyjny z grupy Windows, ani żaden program użytkowy z pakietu Microsoft Office - choć nie tylko, ani też Internet nie stanowią dla mnie większego problemu. Każdym z nich posługuję się na wystarczającym dla moich potrzeb poziomie, a ponadto ciągle się uczę, jeśli zachodzi taka konieczność. Ukończyłam studia podyplomowe z zakresu informatyki, choć znacznie więcej umiejętności przyniosła mi po prostu codzienna praktyka. Znakomitym źródłem wiedzy na temat komputerów i ich użytkowania jest też Internet.
Swoje umiejętności wykorzystywałam oczywiście w pracy. Sporządzałam dokumentację pedagogiczną, testy i sprawdziany dla uczniów w edytorze tekstu MS Word czy arkuszu kalkulacyjnym MS Excel. Sporo lat temu pokusiłam się o stworzenie w edytorze tekstu MS Word własnego szablonu do wypisania świadectw szkolnych oraz wypełnienia arkuszy ocen uczniów, co mi się udało. Z powodzeniem z niego korzystałam przez dłuższy czas, dopóki Szkoła nie zakupiła profesjonalnego programu do wypisywania świadectw i arkuszy szkolnych.
W miarę możliwości starałam się wykorzystywać na zajęciach edukacji wczesnoszkolnej dostępne programy komputerowe i Internet. Moje "maluchy" uczyły się uruchamiania komputera, posługiwania się myszką i klawiaturą, tworzenia rysunków w edytorze grafiki "Paint", wykorzystywania programów multimedialnych i gier komputerowych. Dzisiaj to już standard, ale kiedyś trzeba było "wykroić" co jakiś czas godzinkę na zajęcia komputerowe.
Swego czasu prowadziłam zajęcia z komputerem dla Koleżeństwa, a w roku szkolnym 2011/2012 prowadziłam również kurs korzystania z komputera i wybranego oprogramowania dla mieszkańców Wałdowa Szlacheckiego w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie "Q Przyszłości" na rzecz Zespołu Szkół.
Zgodnie z rozporządzeniem MENiS z dnia 24 kwietnia 2002r. w sprawie warunków i trybu dopuszczania do użytku szkolnego programów nauczania, programów wychowania przedszkolnego i podręczników oraz zalecania środków dydaktycznych, §8 ust.6:
"Program nauczania ogólnego opracowany przez nauczyciela samodzielnie lub z wykorzystaniem programów wpisanych do wykazu, o którym mowa w §6 ust.1, może zostać wprowadzony do szkolnego zestawu programów po uzyskaniu pozytywnej opinii nauczyciela mianowanego lub dyplomowanego, posiadającego wyższe wykształcenie z dziedziny wiedzy zgodnej z zakresem treści nauczania, które program obejmuje".
Kiedy w lutym 2000r. powstała w Szkole pracownia komputerowa, prowadziłam społecznie zajęcia wstępne przez jeden semestr na podstawie samodzielnie sporządzonego planu pracy. W następnym roku szkolnym informatyka została uwzględniona jako przedmiot nauczania w klasach IV-VI Szkoły Podstawowej i I-III Gimnazjum. Pracowałam wówczas w oparciu o program nauczania wydawnictwa "Czarny Kruk" z Bydgoszczy. Program odpowiadał mi pod względem treściowym, ale został zaprojektowany na dwa lata nauczania w szkole podstawowej i dwa lata w gimnazjum. Miałam trudności w rozłożeniu treści na trzy lata na każdym etapie edukacyjnym. W związku z tym postanowiłam na kolejny rok szkolny napisać własny program wraz z rozkładem materiału nauczania, uwzględniając treści zalecane przez Rozporządzenie MENiS w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół. Pracę podjęłam i ukończyłam podczas wakacji 2002r. Poprosiłam o opinię na jego temat Kolegę "po fachu", który w swoim czasie również wprowadzał mnie w tajniki komputera. Program uzyskał opinię pozytywną i został zatwierdzony do realizacji przez Radę Pedagogiczną w dniu 28 sierpnia 2002r.
Program dostępny jest w "Pobieralni". Niestety - nie został zaktualizowany do najnowszej podstawy programowej, w związku z tym jego realizacja została zarzucona. Niemniej może przyda się komuś...
Moodle czyli zdalne nauczanie
W związku z czasowym zamknięciem szkół z powodu zagrożenia epidemicznego w 2020r. nauczyciele i uczniowie mojej Szkoły podjęli nauczanie i uczenie się zdalne, wykorzystując platformę edukacyjną Moodle.
Samo zgłębienie tajników pracy na platformie - nieskromnie powiem - zajęło mi kilka godzin. Szybko okazało się, że nie wszystkim idzie tak łatwo - jak mnie na FB, gdzie po wielu latach oporu zostałam zmuszona do założenia konta w celu szybszej komunikacji z Koleżeństwem :)
Przez prawie dwa tygodnie tworzyłam prezentacje, pozwalające na dość sprawne poruszanie się po Moodle i efektywną pracę. Ponieważ są one mojego autorstwa, uważam, że mogę je upublicznić, co niniejszym czynię poniżej.
Wszystko zaczęło się z konieczności... finansowej - jak to zazwyczaj bywa...
Operator sfilmował... materiał został przechwycony na dysk komputera... i nic dalej się nie działo. Montażysta z powodu osobistych perturbacji nie zabierał się do pracy, Klienci niecierpliwili się... To wszystko miało miejsce w moim własnym domu... Po kilku dniach doszłam do wniosku, że nie pozostaje mi nic innego, jak samej spróbować poskładać ten film.
Tak powstała moja pierwsza produkcja. Praca spodobała mi się. Później nie potrzebowałam już żadnej "zewnętrznej" zachęty.
Przez kilka lat montowałam filmy dla MMK Video. Współpracowałam również z firmą SwaWoj, oferującą usługi foto i video.
W międzyczasie zajęłam się projektowaniem oraz tworzeniem stron internetowych i zaczęłam pracować "na własny rachunek".
Później, przez wiele lat, zarówno montowaniem filmów, jak i stronami internetowymi zajmowałam się już tylko dla własnych potrzeb oraz na rzecz Szkoły, dla której "produkowałam" również wiele innych materiałów, związanych z wydarzeniami i uroczystościami szkolnymi, m.in. prezentacje, foldery okolicznościowe, zaproszenia, bilety, dyplomy.
Poniżej - przykłady grafik (w niektórych wykorzystane są ogólnodostępne obrazy). Filmy można obejrzeć tutaj i na kanale YT "mojej" Szkoły.
Są również zrzuty ekranowe stron, których byłam autorką lub współautorką. Ulegały one wielu zmianom, zarówno pod względem treściowym - co oczywiste, jak i graficznym (tutaj - ostatnie wersje). Historię zmian strony szkolnej, którą administrowałam ponad 20 lat, można obejrzeć tutaj.
Oczywiście najczęściej kombinowałam ze swoją własną stroną, co szczegółowo opisuję w "Historii witryny".
I na koniec odnośnik do "Pobieralni", gdzie można obejrzeć i pobrać "skórki" do PHP Fusion, które oferuję za "free" :)
Publikowane na stronie projekty graficzne (layout'y) czy "skórki" są moimi pracami. Status linkware tych prac wymusza na Użytkowniku pozostawienie na stronie głównej linka do mojej strony: <a href="http://www.alhenag.pl" target="_blank">AlhenaG</a>.

Kiedyś... gdyby ktoś powiedział, że będę publikować, a tym bardziej samodzielnie tworzyć własną stronę internetową - roześmiałabym się głośno, bo ani nie odczuwałam takiej potrzeby, ani nie potrafiłam tego zrobić. Sytuacja zmieniła się, kiedy do mojej świadomości dotarł fakt, że jednym z warunków uzyskania stopnia awansu zawodowego jest podnoszenie umiejętności w zakresie posługiwania się komputerem i technologią komputerową. Zbudowanie i opublikowanie własnej strony świadczyłoby o zwiększeniu moich umiejętności w tym zakresie, nie mówiąc już o ambicjonalnej stronie zagadnienia. No i się zaczęło...
Pierwsze strony - swoją i szkolną - stworzyłam w marcu 2003r. Do ich budowy wykorzystałam kreator stron www - MSWord. Moja wyglądała tak... (01 - galeria poniżej)
Nie była zbyt atrakcyjna, ale w całości "mojej produkcji", tak więc byłam z siebie szalenie dumna.
Przez długi czas nic się ze stronami nie działo. Od czasu do czasu dopisałam coś na szkolnej, "wchodziłam" na swoją, żeby pokontemplować własne zdolności i... tyle. Aż tu pewnego dnia otrzymałam wiadomość od administratora konta, że zostanie ono usunięte, jeśli nie dokonam na nim jakiejkolwiek operacji. To mnie zaalarmowało i skłoniło do podjęcia nowych działań. Oczywiście znów posłużyłam się starym, dobrym edytorem MSWord. Druga wersja strony wyglądała tak... (02)
Tym razem poszłam dalej - zbudowałam stronę w oparciu o ramki. Mój zachwyt nad samą sobą sięgnął nieba.
W międzyczasie zainstalowałam w domu łącze internetowe - do tej pory korzystałam z dostępu do sieci jedynie w pracy lub kawiarenkach internetowych. No i stało się - moja radość zaczęła opadać. Kiedy wreszcie bez przeszkód - czasowych i finansowych - mogłam "buszować" po internecie i odwiedziłam mnóstwo stron domowych, okazało się, że moja w gruncie rzeczy jest bardzo skromna. Chciałam zmienić jej wygląd, ale zupełnie nie wiedziałam, jak się do tego zabrać. Próbowałam utworzyć stronę z pomocą programu Webmajster2, ale nie mogłam poradzić sobie z opublikowaniem jej...
Inne edytory też mi nie odpowiadały z różnych względów - a to bariera językowa (nie znam języka angielskiego), a to brak znajomości języka HTML. Przypadkowo znalazłam rozwiązanie...
Podczas wędrówek po internecie znalazłam strony, na których dostępne są darmowe szablony stron www. Ucieszyłam się bardzo, bo wydawało mi się, że wystarczy "wziąć" taki szablon, wstawić w odpowiednie miejsce własny tekst i... gotowe. Okazało się, że to nie takie proste. Modyfikacja szablonu stosownie do własnych potrzeb wymaga jednak chociaż częściowej znajomości HTML. Zaczęłam więc się uczyć i... tworzyć. Codziennie spędzałam wiele godzin przy komputerze, pokonując kolejne stopnie wtajemniczenia. Pierwsze efekty moich działań wyglądały następująco... (03)
To już było COŚ. Ale cóż... jak mówią - "w miarę jedzenia apetyt rośnie". Poza tym znajdowałam coraz więcej gotowych szablonów, jeden ciekawszy od drugiego, a także spodobało mi się tworzenie czegoś ładnego i interesującego. Tak więc budowałam kolejne stronki... "dla sportu"... (04)
W tym czasie odkryłam również, że istnieje coś takiego, jak Javascript i daje ogromne możliwości "twórcze". Najpierw "eksperymentowałam" ze skryptami (oczywiście gotowymi), tworząc własną stronę. Zaraz potem zabrałam się za pracę nad szkolną, bardziej rozbudowaną i bardziej profesjonalną witryną. Kosztowało mnie to dużo nieprzespanych nocy i sporo konfliktów domowych (okupowałam komputer "do bólu"), ale byłam zadowolona z efektu... (05)
W tym samym okresie dotarło do mojej świadomości, że nie da się budować stron bez obróbki gotowej lub tworzenia całkowicie nowej grafiki. Początkowo wykorzystywałam podstawowy edytor - MSPaint, z czasem jednak potrzeba zmusiła mnie do sięgnięcia po bardziej zaawansowany Photoshop.
Zaczęłam korzystać z gotowych, zaawansowanych projektów graficznych, dostosowując je do swoich potrzeb. Wykorzystując coraz większe umiejętności w zakresie obróbki grafiki Photoshop'em oraz korzystając "garściami" z porad portali internetowych stworzyłam kilka swoich i "nie swoich" stron.
Właściwie każdy z tych projektów diametralnie różni się od pierwowzorów, w niektórych zaledwie kilka elementów jest "ściągniętych", jednak nie mogę powiedzieć, że są li tylko i wyłącznie moim dziełem... (06, 07, 08)
Wreszcie - po długich "przygotowaniach wewnętrznych" - podeszłam do problemu i stworzyłam stronę szkolną opartą o PHP Fusion. Najpierw próbowałam korzystać z gotowej "skórki", jednak doszłam do wniosku, że jak już - to już! Przygotowałam własne grafiki oraz zmodyfikowałam szablon stosownie do swoich potrzeb.
Idąc "za ciosem" - przebudowałam również własną stronę. Doszłam do wniosku, że po pierwsze - znacznie łatwiej administruje się stroną opartą o PHP, a po drugie - połączyłam obydwie swoje strony - "osobistą" i "firmową" - w jedną... Oczywiście - nie byłabym sobą, gdybym nie zmieniała jej co jakiś czas... (9-15)
Niektóre projekty powstały "z nadmiaru czasu" i w zasadzie nie zagrzały tu miejsca dłużej niż kilka dni...
No i w końcu zawzięłam się i "rozgryzłam" program do tworzenia animacji flash'owych. Jak to bywa - na początku poruszałam się w nim z lekką "ociężałością", ale ponieważ "uparta ze mnie koza" - robiłam postępy, czego efektem było całkiem sporo zmian na stronach, którymi administruję, również na tej... (16, 17)
Po wielu kombinacjach na jakiś czas ta strona wróciła do bardziej statycznego layot'u (18), by po raz kolejny pojawić się we flashowej odsłonie (19), jednak po testach na różnych przeglądarkach doszłam do wniosku, że nie ma to jak PHP :) (20)
Nadszedł jednak moment, kiedy okazało się, że coraz więcej osób, szczególnie młodych, korzysta z Internetu poprzez różnego rodzaju urządzenia mobilne. Nie spędzało mi to snu z powiek, żyłam w błogiej nieświadomości, aż do czasu, kiedy sama stałam się posiadaczką smarfona. Kiedy zobaczyłam, jak na małym ekraniku wyświetla się moja strona, pomyślałam, że skoro ja sama nie mogę na to patrzeć, to już na pewno nikt inny nie zatrzyma się tu na dłużej.
Trochę potrwało, nim dojrzałam do decyzji przebudowy strony, głównie z powodu ogromnej ilości zdjęć, które trzeba było zakodować na stronie responsywnej (21), ale uporałam się z tym... a przy okazji sporo nauczyłam :)
A ponieważ technologia "pędzi jak oszalała" (ja chyba już nie nadążam :), musiałam przebudować witrynę Szkoły. Po namyśle zdecydowałam się na CMS Joomla, myśląc już o "przekazaniu pałeczki" mojej następczyni w zakresie administrowania szkolną stroną. Podchodziłam do tematu dwa razy - najpierw musiałam nauczyć się Joomli, a kiedy już "ogarnęłam" temat - pojawiła się nowa, zdecydowanie lepsza wersja, więc zaczęłam od początku... Kiedy w końcu docelowa strona szkolna była gotowa - pomyślałam, że swoją też mogę przecież przebudować... I taki jest właśnie efekt. Sądzę, że to już ostatnia przeróbka mojej strony, chociaż... czasami sama sobie nie dowierzam :)
W trakcie nauki i pracy korzystałam z szablonów pobranych z wielu miejsc, ale najwięcej chyba nauczyłam się, korzystając z szablonów i porad nieistniejącego już chyba serwisu Webmark.
Projekty "skórek" do PHP Fusion, które wcześniej wykorzystywałam na stronach, nieco zmieniłam i udostępniam w "Pobieralni".

Wsiąść do pociągu...
Jedyną rzeczą, której zawsze zazdrościłam innym, to poznawanie dalekich, ciekawych miejsc. Kiedyś nie było mnie stać na takie podróże, a kiedy moja sytuacja materialna nieco się ustabilizowała, nadeszły inne zobowiązania, ale też powstrzymywało mnie najzwyklejsze w świecie lenistwo i może trochę obawy przed "wielkim światem".
Wsiąść do pociągu byle jakiego,
nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet...
Nie jestem zbyt spontaniczna, więc niekoniecznie pociągiem, raczej z bagażem i zdecydowanie z biletem zwiedziłam trochę Polskę, byłam też kilka razy poza granicami kraju.
W związku z "ambitnym" sprawozdaniem z Indii postanowiłam przenieść tutaj zdjęcia ze wszystkich wycieczek (przynajmniej te, które mam) i napisać o nich kilka zdań. Od tej pory każdą podróż staram się "dokumentować" bardziej szczegółowo, bo wiele momentów z minionych wypraw umknęło z mej pamięci bezpowrotnie, ale udało mi się odtworzyć choć trochę.
Fotografie dokumentujące wycieczki nie są na pewno profesjonalne, ale to przecież ma być pamiątka, nie pretendują do żadnego konkursu. Większość wykonałam sama, niektóre pochodzą od Znajomych czy Rodziny, czasami, jeśli to konieczne, wykorzystałam zdjęcia pochodzące z internetu i wówczas w opisie zdjęcia podane jest jego źródło.
Mapa odwiedzonych krajów
Na poszczególnych stronach przy informacjach o krajach, które odwiedziłam, znajdują się miniaturki flag, herbów oraz hymny danych państw. Materiały pochodzą ze strony pl.wikipedia.org.